Jeszcze kilka lat temu kojarzyła się przede wszystkim z kiczem i jedynymi osobami, które decydowały się nosić nerki męskie byli sprzedawcy na straganach, którzy doceniali jej funkcjonalność. Jak jednak powszechnie wiadomo, moda lubi płatać figle, w efekcie czego chociażby projekty akcesoriów, o których słuch zaginął na wiele lat, wracają do nas w wielkim stylu i biją rekordy popularności m.in. w świecie streetwearu.
Taki właśnie los spotkał nerkę męską, która obecnie jest jednym z najbardziej popularnych dodatków do codziennych stylizacji, dlatego też dziś przyjrzymy się bliżej temu w czym tkwi jej fenomen, a także sprawdzimy na jakie odsłony męskiej saszetki postawiły w tym sezonie słynne sportowe marki.
Kicz, który stał się hitem – saszetka męska na pas wraca do łask!
Informacja, którą zaraz Ci przekażemy może nieco Cię zszokować, ale nerka męska bynajmniej nie narodziła się pod koniec lat 80. gdy kolorowe, „szeleszczące” komplety dresowe znajdowały się wysoko na liście marzeń każdego mężczyzny uwielbiającego wygodę w sportowym stylu. Saszetki noszono już bowiem w… XVI wieku!
To co obecnie znamy pod nazwą „męskiej nerki”, wówczas określane było mianem sakwy lub worka mocowanego do za pomocą wstążeczki do pasa, które chowało się wtedy pod spódnicami noszonymi także przez mężczyzn. W późniejszych latach popularność tego rodzaju akcesoriów nieco osłabła, ale tylko po to, by wrócić ze zdwojoną siłą w latach 90., kiedy to nosili je dosłownie wszyscy – od miłośników ortalionach dresów, przez królowe fitness, aż po kobiety, które dumnie eksponowały swoje ciało w krótkich koszulkach na ramiączkach zestawionych z oversiezowymi jeansowymi katanami oraz wielokolorowymi lub też wzorzystymi kolarkami. Dodając do takiego zestawu pożyczoną z szafy ukochanego nerkę męską nie tylko efektownie podkreślały biodra, ale też zyskiwały funkcjonalny dodatek.
Czy must-have z lat 90. przyjął się także na początku 2000 roku? Nic z tych rzeczy! Nerki-saszetki nie tylko zaczęły cieszyć się znacznie mniejszą popularnością, ale też były określane mianem kiczowatego przeżytku z ubiegłych lat. Wszystko jednak po raz kolejny zmieniło się w 2012 roku kiedy słynny projektant Jeremy Scott zdecydował się podarować im drugą (a nawet trzecią) młodość i zaprezentował światu swoją własną odsłonę nerki męskiej na ramię. Jego projekty od pierwszych chwil wzbudzały zainteresowanie, a z czasem do swoich kolekcji postanowili włączyć je także inni, równie słynni producenci. Obecnie nerki męskie znaleźć można w ofercie niemal wszystkich znanych sportowych i streetwearowych brandów, które prezentują swój własny pomysł na nerkę męską.
Męska nerka: najlepszy wybór nie tylko dla wyznawców miejskiej mody
Komu szczególnie polecamy nerki-saszetki? W rzeczywistości każdemu mężczyźnie, który chciałby dodać do swojej szafy akcesorium, które przyda mu się w znacznie większej ilości sytuacji niż mogłoby się to z pozoru wydawać.
Męska saszetka będzie hitem dla:
- aktywnych – kochasz biegać, jeździć na rowerze lub też stawiasz na zupełnie inną formę aktywności fizycznej na świeżym powietrzu? Sportowa nerka męska 4f dzięki swojej pojemności zmieści nie tylko telefon i klucze, ale także butelkę z wodą bądź dodającego energii zdrowego batona, który zagwarantuje Ci siłę niezbędną do działania.
- melomanów – fakt, że to właśnie nerkę męską Nike najczęściej można zobaczyć na koncertach i festiwalach nie powinien nikogo dziwić. Amerykański brand wie jak łączyć ze sobą modny design pasujący do streetweaorych fitów i funkcjonalność.
- imprezowiczów – w weekend lubisz wyskoczyć ze znajomymi na miasto? Zapomnij o przechowywaniu cennych drobiazgów po kieszeniach i zainwestuj lepiej w nerkę męską adidas, która zadba o to, aby klucze, portfel i telefon wróciły z Tobą spokojnie do domu.
- podróżników – górski trekking, zwiedzanie nieznanych lądów? Tutaj także przyda się saszetka męska Nike, która pozwoli Ci mieć rzeczy osobiste zawsze pod ręką i skutecznie utrudni codzienność kieszonkowcom czyhającym na chwilę Twojej nieuwagi.