Gdy we wrześniu świat obiegła informacja, że na Netflixie lada chwila pojawi się nowy serial prawdopodobnie nikt nie spodziewał się tego, jak duży sukces odniesie ta południowokoreańska produkcja w reżyserii Hwang’a Dong-hyuk’a. Fakty są jednak takie, że serial telewizyjny „Squid Game”, bo o nim tu mowa, stał się światowym hitem i osiągnął rekordowe wyniki oglądalności, o których mogłaby tylko pomarzyć konkurencja. Na czym polega fenomen tego koreańskiego serialu?
Zacznijmy od dość szokującej wiadomości, a mianowicie tego, że autor pełnego zwrotów akcji i trzymającego w napięciu scenariusza musiał czekać ponad 10 lat (!) na realizację swojego pomysłu. Choć Hwang zwracał się z propozycją współpracy do wielu mniej i bardziej znanych wytwórni, to nikt nie wierzył w jego wizjonerski pomysł – w jednym z miejsc (które zapewne pluje sobie teraz w brodę) usłyszał nawet, że „Squid Game” jest zbyt groteskowy i za bardzo realistyczny, inni z kolei twierdzili, że jest on zdecydowanie zbyt brutalny. Sytuacji nie polepszał fakt, że Hwang nie miał wystarczającego budżetu ani też nie znalazł członków obsady, którzy chcieliby wystąpić w jego dziele.
Na szczęście tęgie głowy z Netflix miały nieco więcej wiary w historię, która czerpie inspirację z realiów z jakimi na co dzień zmaga się wielu Koreańczyków i zdecydowały się wyprodukować serial bez ingerencji w jego realizację. Okazało się, że była to jak najbardziej trafna decyzja, ponieważ Squid Game przyniósł im niebagatelną sumę 900 milionów dolarów zysku.
O czym właściwie opowiada koreański serial telewizyjny dostępny w serwisie Netlfix „Squid Game”?
Akcja serialu rozgrywa się na bezludnej wyspie, gdzie około 500 graczy ubranych w jednakowe, ciemnozielone dresy oraz białe Vansy Slip-On (które, co warto podkreślić, zaczęły się wyprzedawać w iście ekspresowym tempie tuż po premierze Squid Game tym samym gwarantując kalifornijskiemu brandowi zwiększone przychody) walczy o szansę na wygranie 45,6 miliardów wonów południowokoreańskich, aby jednak cieszyć się nagrodą, która całkowicie odmieni ich los muszą oni przejść bez szwanku przez serię zadań opierających się na zabawach z dzieciństwa.
Istnieje jednak pewna, zasadnicza różnica między beztroskimi latami młodości, a obecnymi realiami – ten kto odpadnie z gry ginie na miejscu, a jego zwłoki trafiają do spalarni, gdzie narządy zostają oddzielone od ciała i następnie zostają sprzedawane na czarnym rynku. Nie ma więc wątpliwości, że to prawdziwa gra na śmierć i życie.
Kim są ludzie biorący udział w pojedynku o największą stawkę?
To doświadczone przez życie kobiety oraz mężczyźni w różnym wieku, których można określić mianem wyrzutków społecznych borykających się z horrendalnie wysokimi dla nich długami oraz nieuleczalnymi chorobami. Nie jest to bynajmniej wymysł scenarzysty, a nawiązanie do realiów z jakimi zmagają się na co dzień mieszkańcy Korei Południowej – społeczeństwo tego kraju jest bowiem jednym z najbardziej zadłużonych na całym świecie, a prawo dotyczące udzielania tzw. „chwilówek” jest tam zupełnie inne niżeli w Europie.
Jakie gry przewijają się w Squid Game?
- Green Light red Light – to najprościej mówiąc koreański odpowiednik naszej gry „Raz, dwa, trzy Babajaga patrzy”, a więc zabawy polegającej na przejściu, jak najdłuższego dystansu, gdy Babajaga stoi odwrócona plecami. Należy to jednak robić ze szczególną ostrożnością, ponieważ co jakiś czas przeciwnik się odwraca i to właśnie wówczas trzeba zachować całkowicie nieruchomą pozycję. Ktokolwiek się poruszy ten od razu ginie, a zwycięzcą zostaje ten kto cały dystans pokona w trybie incognito.
- Ciastka Ppopgi – to gra, gdzie pierwsze skrzypce odgrywa cienkie ciastko ze wzorem w środku, z którego należy za pomocą igły wydrążyć dany wzór bez rozkruszania ciastka na części.
- Gra w kałamarnicę (Squid game) – zabawa w kałamarnicę, której hit Netflixa zawdzięcza swoją nazwę, to popularna gra dla dzieci, gdzie uczestnicy przemieszczają się w obrębie narysowanych na piasku figur geometrycznych. Dwie drużyny podzielone na: obronę poruszającą się wewnątrz pola na dwóch nogach oraz atak przemieszczający się na zewnątrz na jednej nodze wzajemnie próbują się przechytrzyć. Jeżeli atakujący oszuka obronę, wówczas może wejść do koła i poruszać się na dwóch nogach.
- Przeciąganie liny
- Gra w kulki – gra odbywająca się w parach, podczas której każdy z zawodników otrzymuje 10 kulek z broni palnej i sam decyduje, jak mają się potoczyć losy dalszej rywalizacji. W tej zabawie uczestnicy Squid Game muszą wykorzystać własną kreatywność oraz tworzą własne zasady.
Jeżeli nie miałeś jeszcze okazji obejrzeć tego istnego fenomenu ostatnich miesięcy, to koniecznie nadrób zaległości. Zwłaszcza jeżeli lubisz trzymające w napięciu seriale telewizyjne, w których nie brakuje całej gamy rozmaitych emocji. Ostrzegamy, „Squid Game” naprawdę wciąga i prawdopodobnie nie skończy się na obejrzeniu wieczorem wyłącznie jednego odcinka.